Dżemożercy Wiki
Advertisement

Więc tak... Wczoraj wpadłam na pomysł n kolejną przeróbkę piosenki Disneya... No to ZACZYNAMY! 


Na zboczach gór biały dżem nocą lśnii

nietknięty stopą trwa. 

Królestwo samotnego dżemu,

a królową jestem ja! 

Posępny wiatr na strunach dżemu w sercu gra.

Choć opieram się, to się na nic zda! 


Niech nie wie nikt!

Nie zdradzaj nic!

Żadnych uczuć,

od teraz tak masz żyć! 

Bez słów!

Bez snów!

Łzom nie dać się!

Bo świat już wie! 


Mam ten dżem!

Mam ten dżem!

Rozpalę to co się tli.

Mam ten dżem!

Mam ten dżem!

Wyjdę i zakręcę słoik! 


Wszystkim wbrew,

na ten dżem mnie stać!

Co tam dżemu gniew?

Od lat coś w objęcia dżemu mnie pcha. 


Z oddali to co wielkie,

swój ogrom traci w mig. 

Dawny dżem co ściskał gardło,

na zawsze wreszcie znikł! 


Zobaczę dziś czy sił mam dość,

by wejść na dżem, odmienić los.

I wyjść zza dżemu, jak wolny ptak.

O dżem! 


Mam ten dżem!

Mam ten dżem!

Mój jest dżem, okiełznam słoik. 

Mam ten dżem!

Mam ten dżem!

I zamiast łez jest śmiech! 


Wreszcie ja

zostawię dżem!

Co tam dżemu gniew? 


Moc mojej władzy dżemem spada dziś na świat.

A dżemik mój w mroźnych skrach ku górze niesie wiatr.

I myśl dżem tnie jak kryształowy miecz.

Nie zrobię kroku w tył. 

Nie spojrzę nigdy wstecz! 


Mam ten dżem!

Mam ten dżem!

Z nowym dżemem zbudzę się.

Mam tę dżem!

Mam ten dżem!

I już nie ma tamtej mnie! 


Oto ja!

Stanę w słońcu dżemu.

Co tam dżemu gniew?

Od lat coś w objęcia dżemu mnie pcha.


No i to koniec... xD Mam nadzieję, że się podobało!

Do następnej przeróbki!

Advertisement